sobota, 26 lutego 2011

Biscornu

W końcu znalazłam chwilę, żeby dokończyć moje 15-elementowe blackworkowe biscornu. Jak na pierwszy raz, myślę, że wyszło całkiem nieźle. Z braku lepszego wypełniacza, włożyłam do środka zwykłą watę i dorzuciłam nieco lawendy - w mojej szafie pachnie teraz wiosną... :)

Finally I finished my 15 pieces blackwork biscornu. As it was my first time have to say I'm quite happy with result. I filled it up with a cotton wool and dry lavender - it smells like spring in my closed now... :)



poniedziałek, 21 lutego 2011

Button's 'n Bears



Ten obrazek wypełnia moje wolne chwile od listopada zeszłego roku - mój pierwszy Dimensions - już wiem, że nie ostatni. Szkoda tylko, że nie potrafię na zdjęciu oddać kolorów i połysku nici... Na ten moment powoli, powoli dobijam do połowy. To jedna z tych prac, których nie można robić ot tak, z doskoku. Zabieram się za wyszywanie jedynie wtedy kiedy mam przed sobą długi wolny wieczór - co niestety nie zdarza się ostatnio często. Na razie misie powędrowały do poczekalni - potrzebuję oddechu i czegoś łatwiejszego, jednkolorowego może - chodzi mi po głowie jakiś blackwork, może kolejne biscornu... Efekty zamieszczę niebawem :)

This picture fill up every free moment of my time since last november - my first Dimensions, but already know not the last one. Unfortunally I'm not able to show on the photo reall colours and shine of the threads... At this moment I've got nearly half of the picture done, but this is one of this projects you really have to have a long free evening to work with - but it really doesn't happend to me very often this days. Now bears went to the waiting room for unfinished objects - I need to take a breath and find something easier for a while - may be one of the one colour patterns - balckwork or another biscornu... Going to show results of my work pretty soon :)

niedziela, 20 lutego 2011

A promise of mystery 1

Od kilku miesięcy śledzę tutaj zmagania z A promise of mystery i w końcu kilka dni temu odważyłam się podjąć wyzwanie :) Z braku monokanwy 18 zadowoliłam się 22 bodajże, nici skompletowałam z ubogich zasobów pobliskiej pasmanterii i zasobów własnych (byłam zbyt niecierpliwa, by czekać na zamówienie internetowe) i ruszyłam do boju z moim pierwszym needlepointem. Zdecydowałam się na kolorystykę brudnorózowo - zielono - kremową. Projekt jest darmowy i pochodzi ze strony amerykańskiego needlepointa

From few months I follow A promise of mystery project here and finally I decide to try myself :) Because I don't have 18 monocanvas I decide use 22 and I completed threads in my local art shop and from my own reserves (not to wide selection, have to say, but I was to anxious to start stitching to wait for delivery from internet shop!). I decide to use dusty pinks, greens and creams colours. APOM is a free project from Amercan Needlepoint Guilt.







Pierwsze wrażenia są świetne - taka przyjemna odprężająca monotonia wyszywania :)
W trzy wieczory przeskoczyłam od stycznia do kwietnia - poniżej rezultaty mojej dotychczasowej pracy.

I really enjoy this project - so pleasant monotony of stitching :) In three evenings I did january - april work. Below you can see results.


Mój pierwszy blackwork / my first blackwork

Zafascynowałam się ostatnio blackworkiem - choć może niekoniecznie w wersji czarno-białej :) Czasami potrzeba mi wytchnienia od nadmiaru kolorów, faktur - i wtedy z przyjemnością sięgam po drobne evenweave i jedno cieniutkie pasemko Anchora... Oto co powstało kilka wieczorów temu - a w wolnej chwili zamierzam te skrawki poskładać w biscornu - takie jak tutaj

I'm fascinated with blackwork lately - but not necessary in black and white version :) Sometimes I need break from colours and textures - and then with great pleasure I get evenweave and thin strand of Anchor cotton... On the pictures below you can see what I made few evenings ago - and when I only find a few minutes time I will sew this pices together to create biscornu - just like you can see here




Pokażę również owoc mojej zabawy z farbowaniem tkanin - różowawa aida - ufarbowana grenadyną i evenweave - zabarwione kawą Lavazza :) Jako że farbowałam małe kawałeczki tkanin na próbę, myślę że będą jak znalazł na kolejne biscornu.

I show you results of my first fabric tinting. I used grenadine syroup for aida and Lavazza coffee for evenweave :) Because I tinted small pieces of fabrics only I thing they gonna be perfect for another biscornu.

Trochę Świąt w lutym / A little bit of Christmas in February

Oto dwa niewielkie obrazki, które skończyłam przed zeszłorocznymi Świętami. O ile dobrze pamiętam choinkę wyszyłam na 22 evenweave, serce na 16 aida, nici oczywiście Anchor.

There are two small pictures I finished before last Christmas. As far as I remember I used 22 evenweave for Christmas tree, 16 aida for the heart and Anchor threads for both of them.





Małe myszki / Little mice

Ten haft skończyłam kilka mmiesięcy temu - ciągle jednak nie wymyśliłam dla niego przeznaczenia, więc grzecznie leży i czeka na swoja kolej. Tym małym projekcikiem wróciłam do krzyżykowania po wieloletniej przerwie. Użyłam aidy 14 i nici Anchor.

I finished this work few months ago but still don't know what to use it for. It was my first project after many years with no stitching at all. I used 14 aida and Anchor threads.






Witajcie / Welcome

Mój pierwszy post, więc mam lekka tremę :)

O czym będzie ten blog...? O mojej wielkiej pasji, jaką jest haft - przede wszystkim krzyżykowy, ostatnio również blackwork i needlepoint. O inspiracjach jakimi jest dla mnie śledzenie blogów innych pasjonatek, o projektach i projekcikach jakie zamierzam zrealizować w przyszłości i w końcu o owocach mojej pracy - tych bardziej i tych mniej udanych. Spróbuję prowadzić go w dwóch językach - zarówno po polsku jak i po angielsku, co przy okazji da mi pretekst do ćwiczenia języka :)

Dziękuję Wam za wizytę w moim zakątku, mam nadzieję, że miło spędzicie tutaj czas i zapraszam do komentowania.



My first note, so i'm a little bit nervous :)

What is this blog gonna be about...? Mostly about my great passion which is crosstitching as well as blackwork and needlepoint. About inspirations I find following other blogs, about my big and small projects and finally about results of my work - this better ones and this not really good. I'll try to run this place i two languages - polish and english which by the way gonna give me a great excuse to practise english :)

Thank you for vistiting my place and hopefully you will enjoy the time you spend here. You more then welcome to leave a comment.