Powoli wracają mi robótkowe zapędy. Udało mi się nadrobić czerwcowy ścieg serduchowy. Odeszłam nieco od założonego wcześniej schematu użycia kolorów i zamiast cieniowanej Wildflowers postawiłam na satynową DMC w pięknej pastelowej zieleni.
Muszę się jeszcze pochwalić, że udało mi się również ukończyć jeden z projektów, którymi zamierzam obdarować Jolę
,ale z uwagi na fakt, że będzie to niespodzianka, zdjęcia opublikuję dopiero po ukończeniu całości - oby niebawem :)
My version of Victorian Step. I used satin DMC floss number in beautiful pastel green (504).