sobota, 31 marca 2012

Titania, Queen of the Fairies 4

Podczas mojej blogowej nieobecności spędziłam nieco czasu z w towarzystwie Titanii. Postanowiłam wyszywać twarz i ciało jedną nitką muliny na jednej nitce lnu, co oznacza mnóstwo drobnej pracy przede mną... Widziałam tak wyszywane wzory Mirabilii na kilku blogach i myślę jednak, że rezulat jest wart poświęcenia. Tylko żeby mi cierpliwości nie zabrakło :)

Któraś z was pytała w komentarzach jak przymocowuję koraliki Mill Hill - pytanie było odnośnie Mermaids of the Deep Blue - otóż używam jednej nitki muliny w kolorze zbliżonym do koralika i przyszywam go na krzyżyk, dwoma ściegami. Wtedy siedzi nieruchomo, boczną - czyli tą dobrą "dobrą stroną" w górę, i nie widać nitki ani dziurki koralika :) Nie próbowałam nigdy nici przezroczystej, jakoś mam awersję do wszystkiego co metalizowane bądź nylonowe.

I have made a little bit of stitching on Titania lately. Decided to stitch face and body 1 over 1 so that means a lot of detail work, but I saw some Mirabilia patterns stitches that way on other blogs and I think is definitively worth to spend a little bit more time to reach this result.

Someone ask me lately how I attach Mill Hill beads. So I use one strand of cotton floss in the similar coloru and then stitch two stitches - basically like cross stitch leading the floss each time through the hole in the bead. Doing that way makes bead sit still and the right side up - you cant see neither the floss nor the hole in the bead.





piątek, 30 marca 2012

Anniversary Heart - march

Z powodu przeprowadzki, została odcięta od sieci na prawie misiąc - nie wiem jak teraz nadrobię zaległości na waszych blogach...:) Na szczęście kilka dni temu wróciłam na łono internetu, więc mogę zacząć pokazywać moje postępy. Na początek Anniversary Heart - bo przecież mamy już prawie kwiecień, a ja dopiero co skończyłam marzec. Bardzo podoba mi się ten wzór, kolejny sweterkowy, plus bardzo przypadł mi do gustu ten pastelowy misz -masz jaki przedstawia teraz sobą moja praca... do zobaczenia wkrótce :)

Because of moving I was off internet for nearly a month. Now there is so much to catch up on your blogs...:) Anyway eventually Iwe got broadband back and I can update my stitching progress. First of all - I we have nearly april already - my march stitch on Anniversary Heart. I really like it, think its a lovely pattern.





I mój marcowy TUSAL - musiała juz kilkakrotnie opróźniać słoiczek. Mam nadzieję, że opóźnienie nie wykluczy mnie z gry...:)

And my march TUSAL - had to empty the jar several times already...:)