poniedziałek, 21 lutego 2011

Button's 'n Bears



Ten obrazek wypełnia moje wolne chwile od listopada zeszłego roku - mój pierwszy Dimensions - już wiem, że nie ostatni. Szkoda tylko, że nie potrafię na zdjęciu oddać kolorów i połysku nici... Na ten moment powoli, powoli dobijam do połowy. To jedna z tych prac, których nie można robić ot tak, z doskoku. Zabieram się za wyszywanie jedynie wtedy kiedy mam przed sobą długi wolny wieczór - co niestety nie zdarza się ostatnio często. Na razie misie powędrowały do poczekalni - potrzebuję oddechu i czegoś łatwiejszego, jednkolorowego może - chodzi mi po głowie jakiś blackwork, może kolejne biscornu... Efekty zamieszczę niebawem :)

This picture fill up every free moment of my time since last november - my first Dimensions, but already know not the last one. Unfortunally I'm not able to show on the photo reall colours and shine of the threads... At this moment I've got nearly half of the picture done, but this is one of this projects you really have to have a long free evening to work with - but it really doesn't happend to me very often this days. Now bears went to the waiting room for unfinished objects - I need to take a breath and find something easier for a while - may be one of the one colour patterns - balckwork or another biscornu... Going to show results of my work pretty soon :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz