poniedziałek, 12 maja 2014

Nowe starocie

Nowe starocie... bo choć nigdy nie pokazywane na blogu, powstały dobrych kilka miesięcy temu. Dwie chusty - intensywnie przeze mnie używane całą zimę. Wzory darmowe z ravelry oczywiście :)


Obecnie szału szydełkowego ciąg dalszy, nadal niestrudzenie dziergam kwadraciki na wspomnianą wcześniej narzutę dla Franka. Przybyło nieco kolorów, ale nadal stosuję całkowitą dowolność, dziergam bez jakiegokolwiek planu kolorystycznego, efekt końcowy jest więc dla mnie wielką niewiadomą. Oprócz Cashmerino, zastosowałam również kilka kolorów 100% włóczki bawełnianej - nie szydełkuje się nią tak przyjemnie jak kaszmirkiem, ale nie ma co ukrywać, iż nie zostawia takiej pustki w portfelu...:) Stan na dzisiaj to 170 sztuk - czyli tzw. większa połowa - potrzebuję około 300. Mam nadzieję skończyć przed przeprowadzką do nowego domu, więc ostatnio bardzo intensywnie macham szydełkiem :)

niedziela, 16 marca 2014

Kółka w Kwadratach czyli Kolejne Babcie :)

Już od kilku miesięcy kusiła mnie Baby Cashmerino od Debbie Bliss - mieszanka z wełną z merynosa i kaszmirem. Cena skutecznie odstraszała - ale pożądanie wzięło górę nad rozumiem i tak cichuteńko, tydzień po tygodniu dokupowałam 1-2 motki... i teraz niespiesznie dłubię sobie moje kolejne babcie - również na narzutę dla Franka, tym razem jednak w wersji letnio - wiosennej. Pokazywana w poprzednim poście arankowa narzutka poszła na razie w odstawkę - jest co prawda już na finiszu, jednak wraz z wiosną mam ochotę na coś lżejszego i pastelowego. Na aran przyjdzie pora wraz z jesienią.

Nie wiem jak obecna praca się skończy, szydełkuję te moje kóła w kwadratach bez jakiegokolwiek planu, całkowita dowolność kolorystyczna, kombinacje bez jakiegokolwiek wzoru, ot co podejdzie pod rękę... I fajnie mi z tym :) Nie wiem jeszcze jakie kolory przybędą (o ile przybędą), nie wiem jaka finalnie barwa weźmie górę. Na razie dziergam, rozkoszuję się miękkością tej włóczki, pastelowymi kolorami, niesamowitą przyjemnością tworzenia...


czwartek, 13 lutego 2014

zszywają się...

...ośmioboki i kwadraty na narzutkę dla mojego synka. Mniej-więcej połowa już za mną. Dawno nie miałam takiej przyjemności z tworzenia :)
Zdjęcia jakie są, każdy widzi - ale jak na robione telefonem, chyba nie jest najgorzej.

wtorek, 21 stycznia 2014

Szydełkują się...

... dwie babciowe kocyko-narzutki.


Multikolorowa - ażeby nie dać się irlandzkiej szarudze. Prawdopodobnie do pokoju potomka. Włóczka to akrylowy aran no name, szydełko 4.
Wzór tutaj.



Ta w szarościach i niebieskościach szydełkuje się tak intensywnie, że zapomniałam obfocić elementy - zdjęcia w kolejnym poście. I ponownie aranek - tym razem mieszanka wełniano-akrylowo-wiskozowa. Czysta przyjemność, mięciutka i ciepła. Plus szydełko piąteczka. Wzór dla zaintersowanych - tutaj.

Niespieszno mi - powoli, powoli dziergam te moje kwadraty i ośmioboki - delektuję się monotonią... i czekam na wiosnę :)