wtorek, 21 stycznia 2014

Szydełkują się...

... dwie babciowe kocyko-narzutki.


Multikolorowa - ażeby nie dać się irlandzkiej szarudze. Prawdopodobnie do pokoju potomka. Włóczka to akrylowy aran no name, szydełko 4.
Wzór tutaj.



Ta w szarościach i niebieskościach szydełkuje się tak intensywnie, że zapomniałam obfocić elementy - zdjęcia w kolejnym poście. I ponownie aranek - tym razem mieszanka wełniano-akrylowo-wiskozowa. Czysta przyjemność, mięciutka i ciepła. Plus szydełko piąteczka. Wzór dla zaintersowanych - tutaj.

Niespieszno mi - powoli, powoli dziergam te moje kwadraty i ośmioboki - delektuję się monotonią... i czekam na wiosnę :)

2 komentarze:

  1. Witajcie Kochani!!!!!! cieszę się, że Wam się układa i macie swoje miejsce, to takie ważne! a najważniejsze, że synuś daje wiele radości mamie! Życzę jak najwięcej takich chwil, czasem te ciężkie też się pojawią, ale wtedy mocniej doceniamy te dobre:))))))
    wspaniały kocyk robisz, zawsze mi się taki marzył dla dzieci do pokoi, ale z szydełkiem to ja sobie nie poradzę:) piękne soczyste kolory! pozdrawiam! całusy dla synka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj teraz więcej obowiązków na Ciebie spadnie ... ale dobrze ze jestes i szydełkujesz , piekny ten kwadracik , dzieki za wrór. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń