Za oknem czuć już wiosnę, więc korzystając z dzisiejszego niespodziewanego przypływu sił witalnych, postanowiłam zrobić mały rachunek sumienia - żeby to miejsce całkowicie pajęczynami nie zarosło :)
Najprzyjemniejsza część - prace ukończone, czekające cierpliwie na oprawę, tudzież inny sposób wykończenia.
Parisian Bicycle
Flower Of Italy
A Promise Of Mystery
Sówki
Tucson Twilight
Motyw dziecięcy - wyszyty w jeden wieczór, w przypływie szaleństwa ciążowego - z którym nie mam pojęcia kompletnie co uczynić :)
I trochę mniej przyjemna - moje wyrzuty sumienia :)
Mermaids Of The Deep Blue
Nie ukrywam, że mam nadzieje, ukończyć je jak najszybciej, tymbardziej, że mam już dla nich wymarzone miejsce na ścianie...:)
Titania
kolejny projekt, który bardzo, ale to bardzo chciałabym zobaczyć na ścianie...
Button's'n Bears
Misie do pokoju naszego synka - rozpoczęte wieki temu, kiedy Franek nawet jeszcze nie był w planach. Tutaj zrobiłam lekki proges pod koniec ciąży.
Samplerek - rozpoczęty kilka miesięcy temu, niepokazywany jeszcze na blogu
Ornamenty świąteczne - aniołkowi brakuje jeszcze jedynie sznureczka:
Anniversary Heart - którego kompletnie nie chce mi się kończyć...
Oczywiście nie mogę zapomnieć o dwóch ukończonych już pracach na Podaj Dalej - dla CyberJulki I Mysi - hafty ukończone, jednakże nie mam weny na ich wykończenie... Uchylę wam jednak rąbka tajemnicy :) O ile haftu CyberJulkowego jestem pewna -
tak wykończenie Mysiowego nieco mnie przerosło - być może jeszcze zmienię koncepcję -
To chyba tyle... jednak nie zdziwiłabym się, gdybym o czymś zapomniała - trochę się tego nazbierało. A teraz oddalam się szukać weny :) Do zobaczenia mam nadzieję wkrótce.
PS. Nie, nie wnikam już dlaczego część zdjęć jest do odwrócona :)
Agatko, zaszokowałaś mnie ilością wszystkiego!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że COŚ robisz. To COŚ w Twoim wykonaniu jak zawsze na najwyższym poziomie. Szczerze podziwiam. I wierzę, że wszystko kiedyś zakończysz.
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i małego Franka:-*
o kurczę sporo u Ciebie przepieknych prac...fakt,że niektóre do skończenia,ale i tak będą piękne...tylko podziwiać i gratulować...
OdpowiedzUsuńNo, no, no!:) U Ciebie, jak zwykle, same piękności! Ja też nie miałam ochoty kończyć AH, ale zacisnęłam zęby i się udało:) Teraz zmagam się z FOI. Jednak się skusiłam:) Czekam z utęsknieniem na Twoje kolejne posty, bo uwielbiam do Ciebie zaglądać!:) Buziaki dla Was!:****
OdpowiedzUsuńo kurcze....jak tego dużo!
OdpowiedzUsuńNo to się nazywa podsumowanie! Aż zazdroszczę ilości tych ukończonych prac:))
OdpowiedzUsuńBardzo dopinguję w dokańczaniu reszty, ale szczególnie do syrenek i Titanii - te wzory są po prostu obłędne!
Nooooo, bilans moim zdaniem wypada wielce ok :)))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ostatecznego kształtu prac nieukończonych i proszę, o więcej serca dla serca, bo jest cudne :)
Wszystko piekne i cudowne ,i wykonane rewelacyjnie ale rower......... to jest bajka czegos tak pieknie wyszytego jeszcze nie widzialam ,az dech zapiera,wspanialy haft!!!
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Ależ dużo hafcików, wiele się u Ciebie dzieje:)
OdpowiedzUsuńNo własnie ! duzo tego.
OdpowiedzUsuńWielkie WOW! Piękny dorobek :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty i te ukończone i te wymagające ukończenia :) Ja trzymam kciuki żeby udało się ukończyć wszystkie !! :)
OdpowiedzUsuń