Przyłączyłam się do Mini Mystery Monday na stronie L.Perin. jak możecie zobaczyć na zdjęciach, kolory które zdecydowałam się uzyć są totalnie "nie moje" - tak to już oficjalne - to najbrzydsze zestawienie kolorystyczne w historii needlepointa :) powód jest jeden - po prostu chciałam zaszaleć i spróbować gamy kolorystycznej, na którą bym się nigdy nie zdecydowała przy poważniejszym projekcie. Mój mąż ochrzcił ten projekt "meksykańskim", dla mnie to taki "latający cyrk" - bo jak u Monthy Pythona wszystkiego tam po troszeczku.
I decided to join Mini Mystery Monday project by L.Perin. On the pictures below you can see the colours I gonna use - thats official now - they are the most ugly colours in the needlepoint history :) I just want to try something new - normally I would rather choose something less bold but this time I went crazy - just want to have fun and try something I would never go for with a more "serious" project. My husband called these colours "mexican" like, for me they just "flying circus" - as exactly like in Monthy Python show there is a little bit of everything...:)
jej jakie ładne!! uwielbiam tą multikolorową nitkę :) cudnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńOj, rzeczywiście te kłębuszki nie przedstawiają się najlepiej w jednej kompanii. Ale muszę dodać, że praca wyszła ładnie,a kolory ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńHmm.... kłębuszki cuzamen-do-kupy niebałdzo-niebałdzo. Ale w obrazku wyglądają interesująco. Podglądać będę bo niestety nie dam rady czasowo się przyłączyć...
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne połączenie kolorystyczne:) Świetny pomysł na rozweselenie obecnie panującej burej rzeczywistości. Będę śledzić Twoje postępy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowite kolory! bardzo mi sie podoba ten haft.
OdpowiedzUsuń